środa, 29 lutego 2012

Leczo z cukini, papryki, pieczarek, marchewki, pomidora i piersi z kurczaka



Witajcie ;*
Na wstępie chciałam Was jak najbardziej przeprosić za to, że nie dodawałam wpisów przez kilka dni.  Miałam pewien problem ze swoim komputerem w związku z czym, nie mogłam pisać ani wysyłać zdjęć z telefonu moich potraw. Czasem udało mi się zajrzeć na photobloga i odpowiedzieć na niektóre pytania z formspringa, ponieważ kiedy mogłam, to korzystałam z komputerów innych domowników :D
Przez ten czas udało mi się zebrać kilka nowych przepisów lub po prostu robiłam zdjęcia moich obiadów, deserów itp.

Dziś przedstawię Wam mój przepis na leczo :D
Potrzebne będą:

*mała cukinia
*1/3 czerwonej papryki
*mały pomidor bez skórki
*4-5 pieczarek
*pół marchewki
*kawałek piersi z kurczaka
*przyprawy (ja użyłam curry, papryki słodkiej, chilli, oregano i ziół prowansalskich)

Przygotowanie:
1.       Cukinię i paprykę kroimy w kostkę,  pieczarki w paseczki, marchew ścieramy na tarce o grubych oczkach
2.       Na rozgrzanej patelni teflonowej smażymy bez tłuszczu pokrojoną i doprawioną ziołami pierś z kurczaka razem z pieczarkami. Dusimy przez kilka minut
3.       Następnie wrzucamy paprykę, cukinię oraz marchew. Doprawiamy curry, słodką papryką i chilli
4.       Wszystko dusimy do miękkości ok. 10 min. Po tym czasie dodajemy drobno pokrojonego pomidora bez skórki,  oregano oraz zioła i znów chwilę dusimy.




środa, 22 lutego 2012

Placuszki marchewkowe podane z kremowym puddingiem truskawkowym linessa

Witajcie ;*
Dziś mieliśmy iść z klasą oglądać jakieś zawody, przez co kilka lekcji miało się nie odbyć. Nie chciało mi się tego oglądać, więc zrobiłam sobie wolne :D Ogólnie ten tydzień zapowiada się dość luźny z tego  względu, że kilka lekcji jeszcze prawdopodobnie sobie odpuszczę.

Na mój dzisiejszy obiad planuję przygotować filet z mintaja podany z warzywami (wszystko z parowaru)  i ewentualnie jakiś ryż czy kasza. Dla reszty domowników w związku z tym, że zostałam w domu, muszę usmażyć szczupaka ;d

A tu przepis na mój wczorajszy obiad :

Placuszki marchewkowe podane z kremowym puddingiem truskawkowym linessa

Potrzebujemy:
*2 białka
*pół żółtka
*2 małe marchewki
*łyżka mąki pełnoziarnistej razowej (ja miałam typ 2000)
*troszkę proszku do pieczenia
*opcjonalnie łyżka wody gazowanej/mleka
*można dać słodzik, ale nie trzeba bo marchewka sama w sobie jest słodka

1.       Białka, pół żółtka, mąkę, proszek do pieczenia, słodzik i łyżkę wody gazowanej ubijamy mikserem
2.       Marchewki ścieramy na tarce o małych oczkach i łączymy z naszą masą
3.       Można odstawić na kilka minut do lodówki i przed smażeniem jeszcze raz wymieszać
4.       Na mocno rozgrzanej patelni teflonowej smażymy bez tłuszczu małe placuszki z dwóch stron po kilka minut

 
 
 

Będąc w lidlu na zakupach nabyłam kilka nowych produktów spożywczych (dżemy, jogurty, puddingi, budynie itp.)
Kupiłam m.in. kremowy pudding linessa o smaku truskawkowym, czekoladowym i waniliowym.
Wczoraj miałam okazję jeden wypróbować – trafiło na truskawkowy. Pół porcji zjadłam na drugie śniadanie, a drugie pół wykorzystałam do posmarowania placuszków. 


Przygotowanie kremowego puddingu truskawkowego linessa

1.       Do wysokiego naczynia wlewamy 250ml zimnego mleka(według producenta), ja dałam 200ml mleka 1,5% i 50ml wody gazowanej
2.       Wsypujemy zawartość saszetki i mieszamy chwilę na niskich obrotach
3.       Następnie ubijamy przez ok. 3min na wysokich obrotach
4.       Ubity krem wlewamy do salaterek i wstawiamy do lodówki na ok. 20 min


Klikając w zdjęcie spowoduje to jego powiększenie.

wtorek, 21 lutego 2012

Deser z kaszy manny, Satino, jabłka i herbacianej galaretki na bazie żelatyny


Hej słoneczka ;*
Za oknem robi się coraz ładniej i temperatura nie jest już taka mroźna, z czego bardzo się cieszę :) 
Mieliśmy dziś w szkole ostatki i niby moja cała klasa miała się za coś przebrać, ale wiadomo, klasa jak to klasa nie zawsze jest zgrana. O przebierańcach przypomniało mi się tak naprawdę wczoraj pod wieczór i nie miałam nawet czasu, aby przygotować sobie strój. No cóż, może wymyślę coś ciekawego za rok ;D

A dziś już pierwszy przepis na deser :)
Potrzebujemy:
*2 łyżki kaszy manny
*2 łyżeczki  żelatyny
*deser Satino 0,9% waniliowy (bądź czekoladowy, jak kto lubi)
*jedno jabłko starte na tarce o grubych oczkach
*saszetka herbaty owocowej
*słodzik

1.       Jedną łyżeczkę żelatyny zalewamy wrzątkiem w małym kieliszku i mieszamy aż się rozpuści (ja miałam akurat taką żelatynę, która nie wymaga gotowania)
2.   W między czasie zaparzamy owocową herbatę, dodając do niej jedną łyżeczkę żelatyny i słodziku w proszku (nie używam tych w tabletkach)
3.   Odstawiamy na bok (nie do lodówki!)
4.       Do salaterki wsypujemy 2 łyżki kaszy manny , zalewamy trochę wrzątkiem, mieszamy i czekamy aż spęcznieje
5.       Kaszę łączymy z żelatyną z kieliszka (kaszka może być teraz trochę płynna, ale po dodaniu puddingu powinno być ok.)
6.       Następnie dodajemy nasz pudding Satino, dobrze wszystko łączymy i odstawiamy do lodówki aby nasz deser stężał (dla mnie ten pudding jest słodki, więc nie dawałam już słodziku)
7.       Po 1-2 godzinach wyciągamy deser z lodówki i ścieramy na wierzch jabłko
8.       Na starte jabłko po woli wylewamy wcześniej przygotowaną herbatę z żelatyną i odstawiamy do lodówki (najlepiej na noc)





Ja ten deser zjadłam w niedziele na śniadanie. Wyszło go dość sporo i już po połowie czułam się syta  
Może zdjęcia nie wyglądają zachęcająco, ale jest naprawdę pyszny :D

poniedziałek, 20 lutego 2012

Witam was ;*


Witam! :)

Pewne większość kojarzy mnie z photobloga, na którym kiedyś codziennie dodawałam wpisy związane z moją dietą itp. Opisywałam tam swoje dni, dodawałam bilanse. Ogólnie pomagał mi on w odchudzaniu, tak jak większości z Was.
Schudłam dość sporo bo z ok. 56 kg spadłam do 37,5 kg co wprowadziło mnie w chorobę zwaną anoreksja, ale o tym nie będę tu pisać.
Obecnie nie odchudzam się już, ale nadal nie potrafię zmienić swoich zdrowych, dietetycznych  nawyków żywieniowych, które nabyłam podczas diety.
A tego bloga założyłam bo po prostu miałam taki kaprys :D
Ostatnio zaczęłam eksperymentować troszkę w kuchni i od dłuższego czasu ogólnie interesuje się kuchnią. Lubię pichcić dla siebie i innych kiedy znajdę chwilę wolnego czasu i właśnie z tego względu tak sobie pomyślałam, czy może dodawać tu jakieś przepisy, ciekawe produkty, dania, które zrobię?
Postaram się zaglądać i pisać co jakiś czas, chociaż jak na razie niczego nie obiecuję :D

Trzymajcie się cieplutko ;*