Rzadko kiedy piszę, wiem przepraszam.
Jakoś ostatnio nie miałam okazji do eksperymentowania z posiłkami, ponieważ prawie każdy dzień wyglądał tak samo, jeśli chodzi o jedzenie ;d
na śniadanie zazwyczaj jadłam mieszankę różnych owoców sezonowych np. arbuz, nektarynki, melon, morele, śliwki, borówki, porzeczki, jeżyny, maliny, truskawki itp. z jogurtem naturalnym i muesli bez cukru.
podczas obiadu królowały świeże warzywa parowane - brokuł, kalafior, pieczarki, marchew, papryka, cebula itp.z kawałkiem chudego mięsa
a na kolację 2-3 kromki chleba z chudym twarogiem, paluszkami surimi, białkiem jajka, tuńczykiem, tofu bądź jeszcze z czymś innym :D i do tego znów warzywa - tym razem pomidor, ogórek, sałata, szparagi, grzybki, papryka, rzodkiew i pieprz
w ciągu dnia moje płyny wynosiły ok 100-200 ml wody z cytryną, chyba że chodziłam na imprezy - wtedy bilans płynów wzrastał :D
W następnych notkach postaram się dodać jakieś nowe, ciekawe przepisy, a jeśli nie uda mi się takowych wykombinować, wtedy ujrzycie zdjęcia np. moich śniadań czy coś w ten deseń.
Placuszki cukiniowe
Potrzebujemy: :
*1 mała cukinia starta na małych oczkach
*1 białko
*przyprawy (u mnie zioła i curry)
Wykonanie:
1. Cukinie ścieramy na tarce o małych oczkach i odstawiamy na chwilę, aby puściła soki.
2. Do startej i dobrze wyciśniętej cukinii dodajemy białko
3. Dokładnie mieszamy i smażymy małe placuszki na mocno rozgrzanej patelni teflonowej pod przykryciem z dwóch stron.
Do placuszków pasuje również dodać na wierzch np. serek wiejski :)